a mnie to szkoda tego męża taki dobry kochany jej jak mozna :( ogolnie film mi sie podobał tylko ja jakos nie potrafię patrzec z romantyzmem na pare homoseksualną chyba tak jak większość społeczeństwa zresztą. Mimo to oceniam film na 7 bo nie był kolejna banalną opowieścią o miłości :)
Męża to by było dopiero szkoda jakby nastepne 50 lat spedził uwikłany w małżeństwo z kobietą, która go nie kocha, a jedynie darzy przyjażnią i trwa przy nim z przyzwyczajenia...Ja tam nie mam problemów z patrzeniem z romantyzmem na parę homoseksualną, dziwnie to ujęłaś nawiasem mówiąc.
dla mnie to było romantyczne, tzn nie uważam, żeby to było coś obrzydliwego itd. Reżyser obszedł się z tematem delikatnie i ładnie ukazał uczucie Luce i Rachel. Poza tym te ich brytyjskie akcenty! Cudo!
Co do Heck'a to rzeczywiście szkoda go było. Bardzo sympatyczna postać. Ale chwile pocierpiał i na pewno mu się ułożyło:)