przewdywalny "wzruszajacy" koniec, tak bardzo na czasie... Ta prohomeksualna moda zaczyna byc juz meczaca.... a ogolnie film nienajgorszy.
zrozumialam. Chodzi o milosc generalnie. milosc bez granic. Ciekawe jednak jest to ze w poczatkowym etapie prac nad filmem akcja miala sie toczyc zupenie normalnie czyli pomiedzy kobieta a mezczyzna. potem dopiero zmieniona na watek damsko damski....
a co do mody, nie mam watpliwosci ze tak wlasnie jest. watki homo sa po protu teraz na czasie...
Ja bym się wtrąciła, gdyż moje zdanie jest takie; nie nazwałabym tego modą, ale raczej potrzebą, albo jeszcze inaczej, popytem na filmy o takiej tematyce. A skoro jest zapotrzebowanie, zainteresowanie na takie filmy to czemu nie. Nie ukrywajmy, że większość filmów na tym poziomie (nie chciałabym być źle zrozumiana, nie uważam filmu za zły, po prostu postrzegam go jako film raczej do pooglądania go wieczorkiem, bez nadwyrężania swojego umysłu, bez moralizatorstwa i prób bawienia się w artyzm) jest tworzona po to aby reżyser i ekipa mogli zarobić, co też jest raczej słuszne. Po drugie wydaje mi się, że skoro istnieje wśród nas grupa ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, to dlaczego by o tym nie mówić, dlaczego by nie traktować tego filmu, chociażby jako film przeznaczony właśnie dla danej mniejszości. W końcu miłośnicy fantasy mają swoje filmy, miłośnicy zwierząt maja filmy gdzie głównymi bohaterami są zwierzęta i miłośnicy erotyki też mają swoje filmy, ale w końcu nikt nikomu ich oglądać nie każe, każdy wolny wybór ma.
To tylko moje prywatne zdanie, a jak już w tym temacie mówiono, każdy ma prawo do swojego.
I ja też przyznam, że komentarz bardzo mądry...gdyby tylko inni mieli podobne poglądy. ech.
Moim zdaniem miłość jest tak piękna sama w sobie, że niezależnie w jakiej postaci występuje, powinniśmy ją ukazywać...bo czy miłość szczęśliwa...odwzajemniona i spełniona jest czymś złym? Jeżeli dwie osoby kochają się w sobie to ważniejsza jest ich płeć czy może samo uczucie? Gdyby "Gry weselne" opowiadały o historii...takiej samej historii miłości, ale osób o przeciwnych płciach to nikt by się nie czepiał...chwalilibyście to jak pięknie przedstawiono to uczucie...niestety nie zauważacie tego, bo widzicie tylko miłość lesbijską i bierzecie pod uwagę swoje uprzedzenia. I nie ma czegoś takiego jak prohomoseksualna moda...jej czy nie można kręcić filmów o miłości między osobami tej samej płci?
A tak ogólnie to film bardzo mi się podobał...piękna historia miłości przedstawiona w niezwykły sposób ;) a do tego warto wspomnieć o świetnym humorze i genialnych dialogach ;)
zgadzam sie .. nie wazne czy chodzi o 2 kobiety, 2 facetow czy zwiazek damsko meski .. watkiem filmu jest milosc od pierwszego wejrzenia , a co za tym idzie dokonywanie wyborow i pojscie za glosem serca.. relacje lesbijskie sa tutaj poboczne .. przez caly czas bohaterka filmu zastanawia sie czy mozna spotkac ta jedna jedyna polowke i zakochac sie w tym jednym konkretnym momencie ..