To co mnie urzekło, to moment - ta - chwila gdy zakochujesz się w drugiej osobie, bo w jej twarzy i gestach wypisana jest piękno życia.
Ten film - to bardzo naturalnie odczuwalna bliskość. Dla ludzi wrażliwych, wprost idealnie opowiedziane, zrozumiałe i ładne. Dla mnie bardzo zgodne z tym co czuję i czego mi brakuje.
Gdy wybieramy w życiu związek, nie zawsze jest on spełnieniem szczytu naszych marzeń. Choć jest piękny, i wszystko wydaje się układać po myśli. To gdzieś tam w środku pulsuje mały ogień by zapłonąć w nas, jak nowe życie, gdy tylko nadejdzie czas.
I o tym jest ten film, o szczęśliwym zakończeniu, kiedy okazujemy tolerancję dla dobra bliskich nam ludzi.